Start

Ruszyliśmy:

Pogoda nas nie rozpieszcza, większość czasu siąpi deszcz, na szczęście dość sprawnie połykamy kilometry. O godz.16 dotarliśmy do pierwszego checkpointu na 16kilometrze

Zdarzały się też chwile ze słońcem,

Niestety większość trasy idziemy w chmurach, jest mokro. Chłopacy za to chętnie pozują do zdjęć, jest parcie na szkło 😉

Tadziu spotkał fotografa, który w zeszłym roku zrobił mu ciekawe zdjęcie. Wspólnie z Arturem wychodzili z chmury, fotograf złapał ich długim obiektywem. Dziewczyny kojarzą zdjęcie z FB, wczoraj wspominały, musi być dobre 😉 Jest szansa, że będziemy mieli to zdjęcie w oryginalnym formacie, nie omieszkam dołączyć do bloga.

Po 20km zaczęliśmy się rozglądać za obiadem, zdecydowaliśmy się wyskoczyć do braci Czechów. Lučni bouda reklamuje się, że maja własny browar, a wodę biorą ze źródeł Białej Łaby. To nas kupiło, wizyta w schronisku okazała się strzałem w 10. Jedzenie podano błyskawicznie, no i to piwo:) przepyszne, chyba na jednym się nie skończy…

Wg regulaminu, musimy zameldować się na kolejnym checkpoincie (przełęcz Okraj) przed 22. Mamy tam 12km, musimy podkręcić tempo, 3majcie kciuki.

Jedna uwaga do wpisu “Start

Dodaj komentarz