Góra Szybowcowa

Dotarliśmy na 7punkt kontrolny na 87km, zostalo „ostatnie” 6punktów. Po 9h marszu w końcu mogliśmy zjeść coś ciepłego i wypić kawę w restauracji. Morale się poprawiły:) Niestety moje stopy są w fatalnym stanie, całe pływają w sudokremie. Przez cały dzień pogoda była dobra, tylko noc bardzo zimna, na szczęście udało się przespać ze 1,5h. Tej nocy ma padać a przed nami 50km:(

Góry Kaczawskie okazały się bardzo malownicze:

4 uwagi do wpisu “Góra Szybowcowa

  1. Trzymam więc kciuki dalej 🙂 będę też pił za wasze zdrowie oczywiście 🙂
    Myślę biniu że tydzień na siedząco może być za mało, dobrze że samochodem nie pojechales bo byś pewnie z niego nie wysiadł.
    Napierajcie chłopaki.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Oki Anuluj pisanie odpowiedzi