Castillo de Santa Bárbara

Dzisiaj znowu aktywnie😀 Wyruszyliśmy w komplecie o 11.30, tym razem autobus zabrał nas za pierwszym razem, jechaliśmy do starej stolicy Teguise, z przesiadką w aktualnej Arrecife. Do celu dojechaliśmy Ok. 14.00. Naszym oczom ukazał się zamek: Miny wszystkim zrzedły jak ogłosiłem, że będziemy tam wchodzić. Dzieci szybko znalazły skrót: Inne biegały po murkach😀 Utworzyły się grupy liderów i maruderów. Spotkaliśmy się na szczycie. Zwiedziliśmy muzeum … Czytaj dalej Castillo de Santa Bárbara

Cóndor de los Andes

Dzisiaj postawiliśmy na kontakt z naturą. Wybraliśmy się do rancza Texas Lanzarote https://ranchotexaslanzarote.com/animales-del-parque/ Spóźniliśmy się przez moje bieganie z Antkiem na transfer, musieliśmy poradzić sobie z dojazdem komunikacją publiczną. Pierwszy autobus tradycyjnie nie chciał nas zabrać😟 na szczęście drugi nie miał z tym problemu😀 Około południa zameldowaliśmy się przy kasach. Nie wykazałem się czujnością, przy pytaniu o wiek dzieci podałem po hiszpańsku 11 i 14. … Czytaj dalej Cóndor de los Andes

Marina Rubicón

Dzisiejsza wycieczka chyba dała w kość. Nie ma dziesiątej, a tu większość w swoich sypialniach. Na posterunku pozostali tylko Wocio, Pipo i Miki. Dzień zacząłem bieganiem, tym razem bez Antosia (obiecał, że potowarzyszy mi jutro) wzdłuż wybrzeża do Puerto Calero. Z tego miejsca wyruszają wycieczki żółtą łodzią podwodną, którą mamy zamiar zaliczyć. Wygląda, że wózki powinny przejść, szlak bardzo malowniczy😀 W międzyczasie chłopacy uruchomili kącik … Czytaj dalej Marina Rubicón

El Cráter de Los Cuervos

Grupa szturmowa stawiła się punktualnie o 9.00. W tym samym czasie podjechała po nas Raquel – przewodniczka mieszkająca od 20 lat na Lanzarote. Co ciekawe, wyjeżdżając z Madrytu planowała tutaj zostać z mężem na rok😀 Okazuje się, że trudno sobie wyjść do parku – lokalne władze wspierają operatorów wycieczek i tylko w ten sposób można poruszać się po parku Parque Natural de Los Volcanes. Do … Czytaj dalej El Cráter de Los Cuervos

Mirador del Puerto

Dzień zaczęliśmy późno, podróż dała się we znaki. Antoś, ku mojej uciesze, zgłosił gotowość do wspólnego biegania: Różnice w ubiorze są nieprzypadkowe, siedzący ma zupełnie inne „grzanie”. Jest pierwszy argument do zabrania wózka biegowego😀 Wybrałem trasę pod górę z odcinkiem szutrowym. Antoś zasnął, a ja przebiłem koło. Dokończyliśmy pętlę, wyszło 5km, z kolei Antosiowi zdrzemnęło się na 3h. Kanaryjskie powietrze robi różnicę… Po powrocie namówiłem … Czytaj dalej Mirador del Puerto

Casa Tara

Jesteśmy na miejscu! Wyspa przywitała nas słońcem, z radością zrzucaliśmy zimowe ciuchy 😀 Mimo 5h lotu wszyscy mieli dość sił, aby wybrać się komunikacją publiczną do naszej kwatery. Mieliśmy szczęście – na autobus czekaliśmy tylko kilkanaście minut. Okazało się, ze było takich więcej – autobus pękał w szwach. Ula tradycyjnie przeklinała nasz wózek – udowodnię, że warto było go wziąć 😀 Po 20minutach wysiedliśmy na … Czytaj dalej Casa Tara