
Punkt żywieniowy na 58.km. Jedzenie przepyszne, choć przyznajemy że w tych warunkach nie jesteśmy zbyt wybredni😂 Tym razem nie błądziliśmy, szliśmy jak po sznurku. Zaczynają boleć kolana przy schodzeniu. Tobiasz kończy tutaj, jak duża część przejsciowiczow.. Dzięki!
Przed nami ok. 2km i nasz ulubiony paśnik.
Oj, położyłoby się już.

