Troy-aux-Cerfs

Czwartek zaczęliśmy wcześnie, po tygodniu prób, udało mi się wyciągnąć Mikiego na wspólne bieganie💪 musiałem dołożyć do pieca, żeby dogonić go na finiszu – miał ważny powód aby przyspieszyć😉

Plan na dziś to hinduska świątynia Amma Tokay Kovil Temple, plaża na południu w okolicach Suillac i wycieczka dla chętnych na wygasły wulkan Troy-aux-Cerfs.

Południowe Wybrzeże

Wizyta w hinduskiej świątyni, byliśmy świadkami chrztu i święcenia samochodu.

Kolejny punkt to plaża Gris Gris w okolicy Souillac

Plaża zrobiła na nas wrażenie, wysokie fale utrudniały kąpiel. Zostawiliśmy tu dziewczyny i w męskim gronie udaliśmy się na wulkan.

Udaliśmy się w podróż do miasta Cirepipe wjechaliśmy na parking i po 100m ukazał nam się zarośnięty krater, trochę inaczej sobie to wyobrażaliśmy…

Dobry punkt widokowy na miasto Curepipe

Jako, że mało było nam adrenaliny, postanowiliśmy poszukać lokalnego, kreolskiego baru z dala od centrum. W drodze powrotnej do dziewczyn, zboczyliśmy z trasy, trafiliśmy na bar Wok Hot serwujący kuchnię kreolską. Wspólnie przyznaliśmy, że dziewczyny ominęły by bar szerokim łukiem, my za to nie mieliśmy problemów z zamówieniem 4xkurczak ze smażonym makaronem oraz rybę po kreolsku dla mnie.

Było pysznie👍 sprawnie dotarliśmy po dziewczyny i dalej do naszej wili, wróciliśmy po ciemku, po drodze doświadczając przepięknego zachodu słońca nad uroczym południowym wybrzeżem.

Siadamy do planowania wycieczki na jutro👍

Dodaj komentarz