Wilkołak

Poniedziałek ogłosiliśmy dniem laby. Chcieliśmy wykorzystać infrastrukturę naszej wili. Wbrew pozorom to był intensywny dzień😉

Dzieci popłynęły na SUPach.

Wojtek ciągle leczy kontuzję😉
Ula za to podglądała kraby😱

Mamy tutaj też potężny grill, grzechem byłoby nie skorzystać. Kuba wyskoczył do lokalnego rybaka załatwić świeże ryby. Co to była za uczta👌

Dzień szybko się tutaj kończy

Master chef

Maxi Kaz rusza na łowy

Wieczór spędziliśmy przy grze w Wilkołaki, ale była zabawa. Najwięcej celnych analiz przeprowadził Miki, jak również najczęściej wyprowadzał nas w pole🤣 Pozdrowienia dla Quonosów, to oni nauczyli nas tej gry na Fuercie.

Jedna uwaga do wpisu “Wilkołak

Dodaj komentarz