Kilka godzin snu dało nam dużo energii, szybko dotarliśmy do Rozdroża Izerskiego gdzie wiat faktycznie nie było – decyzja o wyborze miejsca była słuszna👍 Miny nam trochę zrzedły gdy sprawdziliśmy ile de facto nam zostało, odległość do Świeradowa wynosiła 10km, a trzeba wrócić, wejść na zwalisko, dalej do Jakuszyc przez Przedział do Szklarskiej. Czy aby na pewno zmieścimy się w limicie? Wychodziło nam, że mamy 1,5h zapas. Niedużo, a mięśnie i stawy nie pracują tak samo jak na początku😢
Trasa przez Izery wiodła nieznanym dla nas szlakiem na Sępią Kopę

Minęliśmy dwa duże paśniki nadające się na nocleg, ale wspólnie potwierdziliśmy ze poza naszym wczorajszym zasięgiem. Spotykamy niedobitków na trasie, każdy myśli że jest ostatni, na 12 punkcie kontrolnym okazuje się że za nami jest jeszcze 10osób spośród tych nadal idących – na bieżąco zgłaszane są wycofy. Spodziewamy się ich dużo, ze względu na dodatkowy, męczący odcinek nazwanym przez spotykanych uczestników Zombie, chyba nie tylko my mieliśmy omamy😁
Kolejne 2h marszu i wróciliśmy znów do Rozdroża Izerskiego, następnie podejście pod Zwalisko, 13. przedostatni punkt kontrolny i znajoma droga do Jakuszyc przez Rozdroże pod Cichą Równią. Natrafiliśmy na spory niedzielny ruch – miły widok uśmiechniętych, aktywnych ludzi. Dobre tempo pozwoliło nam na wizytę w restauracji, mieliśmy smaka na dobry obiad😉

Ostatni 14. punkt kontrolny przy leśniczówce z cukierkami👍 dalej końcówka przez Owcze Skaly i uciążliwy, zniszczony stary tor saneczkowy – to nie jest zejście na zmęczone nogi😢


Finiszowaliśmy na 1,2h przed limitem w towarzystwie licznych braw i gratulacji. Wiadomo – Artura wszyscy znają😉



Uczucie nie do opisania, muszę przyznać że uzależnia😉 Najpiękniejsze jest to, że nie trzeba już nigdzie iść😀
Dziękuję całej ekipie za super towarzystwo, mnóstwo śmiechu, dobrego humoru!
Podziękowania dla naszych wspaniałych żon👌
Jest to moje pierwsze przejście gdy tuż po zakończeniu myśli się o już kolejnym👍
Podziękowania również dla naszej stałej, niezawodnej bazy: Lavendowo♥️

Do następnego razu👋