Tradycyjnie Góra Szybowcowa poprawiła morale. Zjedliśmy, uzupełniliśmy deficyt wody. Zmieniłem koszulkę i skarpety. Zostało ostatnie 70km😂


Tutaj rozstajemy się z Wojtkiem, Tomkiem i Krzychem – schodzą z trasy. My idziemy dalej, wygląda że Perłę Zachodu zrobimy po raz pierwszy za dnia👍
Mamy plan aby dojść do Rozdroża Izerskiego i na niedzielę zostawić sobie Ok 30km.
Tytuł wpisu kojarzy się z przejsciowiczami, którzy na tym etapie, wstając z odpoczynku wykonuje przedziwne kroki😂
Do boju siatkarze!