Ministerstwo dziwnych kroków

Tradycyjnie Góra Szybowcowa poprawiła morale. Zjedliśmy, uzupełniliśmy deficyt wody. Zmieniłem koszulkę i skarpety. Zostało ostatnie 70km😂 Tutaj rozstajemy się z Wojtkiem, Tomkiem i Krzychem – schodzą z trasy. My idziemy dalej, wygląda że Perłę Zachodu zrobimy po raz pierwszy za dnia👍 Mamy plan aby dojść do Rozdroża Izerskiego i na niedzielę zostawić sobie Ok 30km. Tytuł wpisu kojarzy się z przejsciowiczami, którzy na tym etapie, … Czytaj dalej Ministerstwo dziwnych kroków

Etap kaczawski

Trafiliśmy na piękną pogodę, nie wiemy tylko czy to zaleta czy wada. W słońcu trudno się maszeruje, ale za to widoki są przepiękne👌 Ludzie zaczynają odpadać, robią się kolejki na punktach transportowych. Nasze stopy odczuwają te 80km, ratujemy się plastrami. Nasza dłuższa 4h drzemka spowodowała, że punkty kontrolne są na wyczerpaniu. Na jednym nie było już napojów prócz flaszki czystej😂 Dłuższą przerwę obiadową zrobimy na … Czytaj dalej Etap kaczawski

Etap karkonoski

Minął sprawnie, przyspieszony start dawał komfort psychiczny, poczucie dobrego tempa w porównaniu do normalnego przejścia. Spotyka się tu zakręconych ludzi, jeden pan, tuż przed emeryturą postanowił przejść całą południową granicę Polski -1370km, zrobił 1420 w 35dni jako że nie zawsze można było pójść wprost. przejście robi po raz 17💪 W odrodzeniu zamówił 5piw! Wzięliśmy przykład… Na Okraju 34km byliśmy jak nigdy przed zachodem. Ostatni posiłek … Czytaj dalej Etap karkonoski