W piątek chcieliśmy popłynąć na pobliską wyspę Chalki. Niestety zbyt luźno się zaczęliśmy szykować, nie zdążylibyśmy na prom, trzeba było zmienić plany. Nasz wybór padł na źródła Epta Piges do tego plaża Traganou z grotą skalną, kolacja w tawernie Mimakos.
Źródła pokazały nam jakie są różnice między wycieczkami poza utartym szlakiem a tymi polecanymi w przewodniku. Turyści przyjeżdżali autobusami, miejsce było warte tego:







Dzieci w ogóle się nie bały, mało tego, chciały pójść tunelem bez włączonej latarki.



Kolejny punkt to plaża Traganou



Było się gdzie powspinać



Mieliśmy okazje tez ponurkować i pooglądać rybki jak w Reunion, woda czyściutka👌
Kolację zjedliśmy w uroczo położonej tawernie, nr 2 na wyspie wg TripAdvisora. Zaskoczyło nas, że nie obowiazywało menu, mówiło się o swoich preferencjach i kelner znosił półmiski. Było pysznie, ale zjeść wszystkiego nie zdołaliśmy😂

Wszystko w rozsądnej cenie, zapłaciliśmy co zjedliśmy, można było popróbować wielu tradycyjnych potraw👌
Dokończyliśmy turniej bilarda, 3miejsce Miki, 2 Marek i moje szczęśliwe zwycięstwo.
Na odchodne młodzież zlała nas w pożegnalnym brydżu. Jutro wracamy, zaliczając jeszcze stolicę – miasto Rodos.
