Octopus Vulgaris

Kolejny dzień z all inclusive zacząłem porannym bieganiem. Grecy nie należą do aktywnych osób; rowerzystów czy biegaczy szukać ze świecą. Tym bardziej zdziwiony byłem, spotykając na plaży panią wybiegającą z morza w niekompletnym stroju. Może to była Afrodyta? Afrodytę trzeba było przeprosić, czekało przecież wczesne śniadanie, wyjazd zaplanowaliśmy na 9:30. Trzeba jeszcze pogonić ekipę! Zdążyliśmy, autobusem pojechaliśmy do Lixouri, żeby promem przepłynąć do Argostoli – … Czytaj dalej Octopus Vulgaris