Stało się, dziewczyny po kilku latach samodzielnych wypraw, przekonały mnie do kupienia wakacji. Jako, ze w portfolio brakowało Grecji, skusiliśmy się na ofertę Grecos. Do tradycyjnego składu (Asia, Janek, Wocio, Hanka, Miki, Antoś, Ula i ja) dołączył Kuba.

Dobrze, że mogłem wybrać wyspę😉 wywiad zadziałał, Kefalonia to dobry wybór. Mieszkamy w hotelu Cephalonia Palace, niedaleko słynnej czerwonej plaży Xî, 6km od miasta Lixouri. Zlokalizowałem już wypożyczalnię kajaków i rowerów😀

Hania z Wociem szybko odnaleźli się w formule all inclusive

Antoś też sobie radzi😀

Ja zaliczyłem pierwsza przebieżkę

Pierwszy dzień spędziliśmy korzystając z infrastruktury hotelu, okazało się że wcale nie musi być nudno😉 Podchodzi do mnie Afroamerykanka i zaprasza do wspólnej gry w waterpolo. Za chwilę graliśmy mecz East Europa vs West Europa😀 Dostałem ksywkę fish😉 długo prowadziliśmy do czasu jak zabrano nam ukraińskiego napastnika😢 skończyło się na wyniku 38:50 dla zachodu, z Mikim strzeliliśmy po 3bramki😀 Fajny sport.

Po pierwszym dniu dzieci są już mocno opalone, Hania postanowiła porównać swoją opaleniznę do mojej:

Po pierwszym wieczorze wiemy też, dzięki Asi, żeby unikać drinka Kamikadze😀

Kalinichta🍷