Mirador del Puerto
Dzień zaczęliśmy późno, podróż dała się we znaki. Antoś, ku mojej uciesze, zgłosił gotowość do wspólnego biegania: Różnice w ubiorze są nieprzypadkowe, siedzący ma zupełnie inne „grzanie”. Jest pierwszy argument do zabrania wózka biegowego😀 Wybrałem trasę pod górę z odcinkiem szutrowym. Antoś zasnął, a ja przebiłem koło. Dokończyliśmy pętlę, wyszło 5km, z kolei Antosiowi zdrzemnęło się na 3h. Kanaryjskie powietrze robi różnicę… Po powrocie namówiłem … Czytaj dalej Mirador del Puerto