La Roche Merveilleuse

Zgodnie z obietnicą, na dziś zaplanowaliśmy aktywną wycieczkę do serca Reunionu – Cirques de Cilaos. Wyjście ustaliłem z marginesem na 8.30. Ku mojemu zdziwieniu, wszyscy byli gotowi na czas i pozostało nam czekać 20minut na przystanku:) Dostać się do Cilaos publicznym transportem to nie lada wyzwanie. Wiedziałem, że jest jakiś autobus z Saint-Louis do którego mieliśmy 1h drogi linią S2. Poznana wczoraj afrykańsko-niemiecka para zwróciła … Czytaj dalej La Roche Merveilleuse

Coucher du soleil

Budzik zadzwonił dziś wcześnie, obudził 5osób, ale Mikołaja nie. Warto dodać, że był to właśnie jego budzik i leżał tuż przy łóżku:) Szybkie pakowanie, każdy po cztery warstwy, kanapki, woda, aparat i w drogę. Na przystanku sporo osób jak na 5.20, kilka z plecakami, co utwierdziło nas, że wybraliśmy dobry autobus. Mają ciekawy system zatrzymywania na przystankach na żądanie. Osoba zainteresowana klaszcze dwa razy. Co … Czytaj dalej Coucher du soleil

Trois sans atout

Czwartek zacząłem wcześniej, aby przygotować rower, tutejsze górskie trasy aż się proszą o przejechanie. Forma z Czech nie mogła tak szybko wyparować, siniaki ciągle widać:) Plan się udał połowicznie, koła i łańcuch są już ok, przerzutki jednak nie udało się naprawić, trzeba będzie coś wypożyczyć… Na sklep jednak wystarczyło. Pozostaje tylko ustalić co z tego można ugotować: Dla osoby, która pierwsza odgadnie co to za … Czytaj dalej Trois sans atout

La première excursion

Nawiazując do rytmu życia na wyspie wstaliśmy dość późno, wczorajszy ananasowo-bananowy rum też zrobił swoje… Dopiero ok. 10 wybiegłem z Antosiem do sklepu po świeże bagietki na śniadanie. Trzeba pochwalić, że mimo niewielu turystów na wyspie (sezon rusza w lipcu) można spotkać tutaj wielu biegaczy. Już o 12, po przepysznym śniadaniu byliśmy gotowi do wyjścia 🙂 Antoś tak się przejął pilnowaniem bagażu podręcznego, że nawet … Czytaj dalej La première excursion

Po długiej podróży…

dotarliśmy na miejsce. Wystarczyło bagatela 25godzin ;( Wydaje się, że długi lot z małym dzieckiem może stwarzać pewne problemy, nie tyczy to Uli i Antosia: Idealnie wkomponowali się w fotele Airbusa A330:) Podczas lotu padało wiele komunikatów, jeden wywołał lekkie poruszenie: „Czy leci z nami lekarz albo pielęgniarka?” Jedna Pani zareagowała, na szczęście nic poważnego. Mnie od razu skojarzył się film czy leci z nami … Czytaj dalej Po długiej podróży…